Otwieramy w nocy okno, a tu w oddali słychać muzykę… No tak, przecież syn naszych sąsiadów co wieczór urządza sobie koncert w garażu. Wtedy nas to nie bawi, lecz zastanówmy się co by było, gdyby nie spędzał wolnego czasu w ten pożyteczny sposób? Gdyby z nadmiaru wolnego czasu i nudy wpadł w złe towarzystwo i zaczął brać narkotyki? Zamknijmy szczelnie okno i cieszmy się, że młodzież właśnie w taki sposób szuka rozrywki. Grupka osób z talentem muzycznym spotyka się w garażu, gdzie mają cały, potrzebny im sprzęt i odtwarzają słynne kawałki znanych muzyków, lub są na etapie grania własnych utworów. Godna podziwu jest sama umiejętność grania na instrumentach, lub śpiewu. Zamiast marnować czas na bezsensowne szukanie rozrywek, szlifują swój talent, który w przyszłość może zaprowadzić ich na szczyty sławy. Kto wie… Bawią się przy tym świetnie i przyjemnie spędzają czas ze swoimi towarzyszami. Niekoniecznie muszą to byc młodzi ludzie. Każdy ma prawo do amatorskiego zespołu garażowego, chociażby dla samej satysfakcji. Tworzymy grupę ludzi, gramy, śpiewamy – więc jesteśmy zespołem muzycznym. Znamy się na sprzęcie, umiemy wszystko podłączyć tak, aby był efekt, więc bawmy się do rana na tworzeniu, lub odtwarzaniu. Jest to wspaniała forma odpoczynku i relaksu. Czujemy się odprężeni po ciężkim dniu, mogąc przykładowo ” walnąć w bębny ” z całych sił i wyrzucić z siebie złe emocje, towarzyszące nam cały dzień. Wiele osób tego właśnie potrzebuje.
